piątek, 16 stycznia 2015

Aichi E16A Zuiun czyli silniczek pomocniczek i jego osłona.

Święta, święta i po świętach. Nowy Rok też minął i nim się człowiek obejrzał połowa stycznia za nami. Skończyły się wojaże i odpoczywanie od internetu. Trzeba brać się do roboty i dalej prowadzić relację na blogu. W zasadzie to nadgonić temat bo nie zdążyłem wstawić nowych zdjęć przed wyjazdem.

No początek elementy czegoś bez czego samolot za Chiny Ludowe by nie poleciał będąc tylko kupą złomu czyli silnik:





Gotowy silnik:






Silnik oraz elementy okapotowania:



Silnik i osłona na swoich miejscach:




Tak więc jak widać już wiele nie zostało do zrobienia.

Przy okazji przekroczyłem 4000 odwiedzin. Jak zawsze pragnę serdecznie podziękować wszystkim tym, którzy czytają mojego bloga lub z braku znajomości języka polskiego tylko oglądają obrazki (na szczęście z boku jest tłumacz więc kontekst wpisów chyba da się uchwycić). Oczywiście zapraszam do dalszych odwiedzin.

Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz