Jakoś przez te kilka dni nie miałem czasu i trochę chęci przysiąść aby napisać coś nowego, a tymczasem
Heniu leci w robotą jak
Tempest nad kolumną pancerną Wehrmachtu w Normandii, więc czas najwyższy abym nadrobił zaległości.
Stateczniki pionowy i poziomy są już na swoich miejscach:
Po nich rozpoczęło się sklejanie pływaków:
A tak wygląda nasz samolocik już na pływakach:
Jak widać na zdjęciach samolot opadł na tył, ale nie lękajcie się. Dojdzie silnik to się "wyprostuje". :)
Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz