sobota, 20 września 2014

Aichi E16A Zuiun czyli pierwsze części szkieletu.

Praca pomalutku idzie do przodu. W międzyczasie rozwijania poszycia zrobiłem pierwsze elementy szkieletu, a mówiąc dokładniej szkielet kabiny pilota:
Na razie same wręgi i wzdłużnica, ale przybędzie i reszta. Przybędzie bo musi gdyż bez reszty nie będzie modelu. ;)
A teraz mała ciekawostka. Wchodzę sobie na stronę Richarda Ferriere zobaczyć co ciekawego słychać bo nie byłem na niej od prawie trzech tygodni, patrzę sobie na nowości, a tu stoi jak wół:
Mój model zacząłem 1.września. Przypadek? Nie sądzę. Jestem bacznie obserwowany przez wiadome kręgi. Teraz zaczynam rozumieć dlaczego idąc rano po chleb podchodzą do mnie dziewczęta i proszą o autograf, mężczyźni chcą mi uścisnąć dłoń i mieć ze mną zdjęcie, dostaję zaproszenia na wizyty w zakładach pracy, chcą ze mną robić wywiady, matki podają mi niemowlęta, abym je pobłogosławił, a przed bramą stoi taki samochód z obstawą zapraszającą mnie do środka.
To wszystko zaczyna układać się w logiczną całość...

Dobra, kończę bo jeszcze ktoś pomyśli, że ja tak na poważnie. ;) :D

Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN

2 komentarze:

  1. Jak już się obudzisz z tego snu to napisz coś jeszcze. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale Kolega to jest. Tak brutalnie wybudzić z tak pięknego snu. :P

      Usuń