Pora zatem pokazać efekt końcowy:
Wyszło, jak wyszło. Ogólnie jestem zadowolony bo mogło być gorzej. Poznałem już trochę program, wiem co zrobiłem źle przy malowaniu (przede wszystkim dałem za mały rozmiar obrazka, o czym wspominałem w poprzednim wpisie.) Niemniej sądzę, że nie jest aż tak źle.
Obrazek już poszedł pod szablon okładki i całość wygląda tak:
Tak więc zostało mi do sprawdzenia czy w modelu wszystko jest ok i czy naniosłem wszystkie poprawki zgodnie z sugestiami Henia i model "popłynie" do sklepu. Nareszcie! :)
Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz