Pora więc pokazać co nowego się "urodziło":
Jak widać powoli całość nabiera kształtów. Cieszę się z dwóch powodów. Pierwszy to ten, że w miarę mi wychodzi to całe malowanie, a drugi, że coraz lepiej idzie mi posługiwanie się funkcjami i narzędziami w Gimpie. Oj chyba długo nie namaluję okładki klasyczną metoda pędzla i farby.
Korzystając z okazji zrobiłem kolejną przymiarkę do okładki:
Zapowiada się ciekawie.
Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN
Normalnie XXI wiek.
OdpowiedzUsuńCud Panie Szanowny, cud! ;)
Usuń