poniedziałek, 21 lipca 2014

Tajemniczy projekt - kolejna odsłona.

Andes lada dzień pójdzie, a może prawidłowo byłoby napisać popłynie do sklepu, więc tymczasem wznowiłem prace nad zaczętym projektem. Ostatnio nękają nas upały i za bardzo robić się nie chce, ale coś tam jednak nowego wydłubałem. W sumie niewiele bo tylko cztery bomy, ster i śruba, ale zawsze to coś:



Zanosi się na to, że jak do tej pory będzie to mój najmniejszy model statku. Oryginał miał 132m długości co jak nie trudno obliczyć model w skali 1:400 będzie mieć długość 33cm. O taki maluszek o 17,5 cm mniejszy od Andesa. Niemniej ma fajny wygląd i mimo, że jak pisałem wcześniej jego plany modelarskie nie rozpieszczają to nawet przyjemnie mi się nad nim pracuje. Czas pokaże co będzie dalej.

Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz