Robota nad
Andesem, aż furczy.
Heniu znany jest z tego, że skleja szybko i dobrze więc jest idealnym kandydatem na testera i chyba tylko dzięki temu, że nie pokazuje się na forach modelarzy kartonowych nie jest zasypywany prośbami o testowanie modeli. Dla mnie to lepiej bo mogę z nim zawczasu na spokojnie ustalić co i kiedy mniej więcej miałbym gotowego do przetestowania bez uciążliwego czekania w kolejce. :)
W modelu doszły kolejne elementy. Oklejki pod poszycie dna kadłuba:
Oraz górne poszycie części dziobowej wraz z kluzami kotwicznymi:
Wszelkie poprawki w projekcie zasugerowane przez
Henia koryguję na bieżąco (nie jest tego na szczęście dużo i są to drobne korekty), a w miarę postępów prac moja ciekawość efektu końcowego zapewne będzie rosła w tempie geometrycznym. :)
Oj, będzie się działo! :)
Do zobaczenia w następnym wpisie.
PGiN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz